Będzie zakaz oddychania? 0

R_by_Andreas Carjell_pixelio.de

Zabronili już niemal wszystkiego. Nie można pić ani palić w przestrzeni publicznej. Nie można w tej samej przestrzeni powiedzieć kobiecie, że dobrze wygląda, bo zostanie to odebrane jako seksistowskie. Aż strach uśmiechnąć się do nieznajomego dziecka na spacerze w parku. Matka małego obywatela może pomyśleć, że jesteś pedofilem.

Na szczęście wszystkim tym formom aktywności można jeszcze oddawać się w przestrzeni prywatnej. Do czasu, kiedy jakiś ignorant żyjący z obrabiania państwa, a więc z podatków, uzna, że potrzeba inwigilacji wnętrza Twojego domu albo auta jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania właśnie państwa.

Czyli będą Ci zaglądać do chaty albo do auta, żeby nadal mogli Cię okradać.

Na razie grupa ignorantów żyjących z obrabiania państwa, a więc podatków, chce zaostrzyć kary za łamanie przepisów drogowych. Mandaty mają być droższe. Dlatego, że właśnie państwo potrzebuje więcej pieniędzy. Inaczej niedługo rozsypie się w drobny mak.

Czyli chcą Cię okradać jeszcze bardziej, żeby nadal mogli Cię okradać.

Nie sugeruję, że podczas jazdy pijesz czy palisz, prowadzisz bez użycia zestawu głośnomówiącego rozmowy telefoniczne z kobietą, której mówisz, że ładnie wygląda, przewozisz uśmiechnięte dziecko nie zasiadające na specjalnym foteliku.

Chcę tylko powiedzieć wszystkim odpowiedzialnym za projekty godzące w wolność osobistą: zakażcie jeszcze oddychania. Potem przykładnie zastosujcie się do zakazu.