Koniec z uprzedzeniami wobec niesłyszących
- Ustawa o kierujących pojazdami do zmiany
- Będą dalsze prace nad projektem
- Głuchy kierowca to też dobry kierowca
- Podsumowanie
Braki kadrowe w transporcie drogowym dają się we znaki polskim przewoźnikom. Chodzi przede wszystkim o deficyt kierowców zawodowych. Skala problemu jest tak duża, że środowisko transportowe stale podejmuje działania zmierzające do zasilenia tego rynku pracy. Szansa na zwiększenie liczby osób pracujących w tym zawodzie może być teraz całkiem realna. Już wkrótce bowiem osoby niesłyszące i niedosłyszące będą mogły starać się o prawo jazdy na ciężarówki. W wielu krajach taka praktyka jest z powodzeniem stosowana od lat.
W Polsce wciąż panuje jednak swego rodzaju stereotypu – uprzedzenie do niesłyszących. Gros osób zadaje sobie w związku z tym pytanie, czy ze względu na swoją niepełnosprawność słuchową tego typu kierowcy nie będą stwarzali zagrożenia na drodze? Uspokajamy, że głuchy kierowca to też dobry kierowca; czasami wręcz lepszy od swojego pełnosprawnego kolegi.
-
Ustawa o kierujących pojazdami do zmiany
W Polsce ok. 700 tyś osób ma problemy ze słuchem. Szacuje się, że 50% z nich może być zupełnie sprawnymi kierowcami (co roku ok. 300 osób z wadą słuchu przystępuje do egzaminu na prawo jazdy). Zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami od 2012 r. osoby z częściowym lub całkowitym ubytkiem słuchu mogą w Polsce uzyskać prawo jazdy kat. AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T. Niestety nie mają oni możliwości ubiegania się o uprawnienia kategorii C i C1, pozwalających kierować samochodami ciężarowymi, a także kategorii D i D1 zarezerwowanych na prowadzenie autobusów.
Wszystko wskazuje na no, że już wkrótce prawo w tym zakresie zostanie znowelizowane i głusi będą mogli zyskać uprawnienia kierowców zawodowych. Osoby niesłyszące nie będą miały jednak możliwości uzyskania uprawnień na autobusy. W przypadku kierowców transportu publicznego niezbędne jest bowiem komunikowanie się z pasażerami. W transporcie towarów takich obostrzeń nie ma.
-
Będą dalsze prace nad projektem
Przypomnijmy, że pomysł zakładający umożliwienie niesłyszącym dostępu do zawodu kierowcy zawodowego pojawił się w Sejmie pod koniec 2016 r.(wniosek o znowelizowanie prawa wpłynął do sejmowej komisji ds. petycji). Przewiduje on, że całkowity lub częściowy ubytek słuchu nie będzie przeciwwskazaniem zdrowotnym do uzyskania prawa jazdy na ciężarówkę, ani przesłanką do cofnięcia uprawnień. W projekcie przewidziano także możliwość zdawania egzaminu państwowego na prawo jazdy z darmową pomocą tłumacza języka migowego. Obecnie koszty takiej usługi zobowiązany jest pokryć sam egzaminowany.
Komisja ustawodawcza pozytywnie przyjęła projekt ustawy. Do projektu pojawiły się jednak opinie ministerstwa spraw zagranicznych, wskazujące na niezgodność z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady z 2006 r. w sprawie praw jazdy. Z analizy dokonanej niedawno na forum UE wynika jednak, że możliwe jest wydawanie praw jazdy także w przypadku kierowców z niektórymi wadami słuchu.
Kolejne spotkanie w tej sprawie odbyło się23.11.2017 r.. Zaopiniowano na nim dla Marszałka Sejmu komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami (przedstawicielem wnioskodawców był poseł Sławomir Piechota). Sejmowa komisja ustawodawcza nie odrzuciła wniosku i jednogłośnie zdecydowała o dalszych pracach legislacyjnych nad tym projektem.
-
Głuchy kierowca to też dobry kierowca
Decyzja komisji wydaje się być słuszna. Osoby niedosłyszące i niesłyszące są bowiem bardzo sprawnymi i bezpiecznymi kierowcami. Nie stwarzają żadnego zagrożenia dla ruchu drogowego (nie ma żadnego dowodu na to, że jest inaczej). Jak do tej pory nie odnotowano też żadnego wypadku z udziałem osób głuchych. Co więcej wykazano, że osoby te mogą być nawet lepszymi kierowcami niż kierowcy pełnosprawni, gdyż lepiej koncentrują się na drodze, mają bardziej wyostrzone pozostałe zmysły (przede wszystkim zmysł wzroku), nie ulegają też rozpraszaniu (nie rozmawiają przez telefon, nie słuchają radia itp.).
Wiele obaw ze strony społeczeństwa budzi też brak reakcji na sygnały dźwiękowe stosowane przez pojazdy uprzywilejowane w ruchu. Jednak mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że w samochodach prowadzonych przez osoby głuche wykorzystuje się już specjalne urządzenia, które informują, z której strony jedzie samochód na sygnale (komunikat o lokalizacji wyświetlany jest na kokpicie). Tego typu urządzenie w pojazdach montuje także coraz więcej zupełnie sprawnych kierowców.
Warto zaznaczyć, że w krajach europejskich takich, jak Belgia, Szwecja, Wielka Brytania i Irlandia oraz w USA i Kanadzie nie ma żadnych problemów z uzyskaniem przez kierowców z poważną wadą słuchu lub jego całkowitym brakiem uprawnień na prowadzenie ciężarówek.
-
Podsumowanie
Po całej Europie codziennie jeżdżą kierowcy zawodowi z wadami słuchu (niektórzy są całkowicie głusi). Także wielu polskich obywateli z tego typu niepełnosprawnością uzyskuje uprawnienia na prowadzenie ciężarówek za granicą. Być może już wkrótce również osoby niesłyszące mieszkające w Polsce uzyskają prawo jazdy kategorii C i C1 (na pojazdy o masie całkowitej przekraczającej 3,5 ton). Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa popiera tę inicjatywę.
Zadowoleni powinni być także przewoźnicy, którzy od dawna walczą z deficytem kierowców zawodowych. Wśród osób z problemem ze słuchem jest wielu takich, którzy chcieliby zostać kierowcami w transporcie towarów. Już teraz część z nich zgłasza się do ośrodków dla osób niepełnosprawnych z prośbą o szkolenie z prawa jazdy na samochody ciężarowe.
Proponowane zmiany w przepisach zapewne pomogą całej branży transportowej. Jest szansa, że nowelizacja przepisów wejdzie w życie od już od 01.01.2018 r.
Źródło: www.niepelnosprawni.pl, www.cargonews.pl, www.rp.pl, www.interia.pl, www.sejm.gov.pl
29 listopada, 2017
Czy kierowcy z wadą słuchu będą mogli prowadzić ciężarówki?
by Mistrz Jacek • News, Przepisy
Koniec z uprzedzeniami wobec niesłyszących
Braki kadrowe w transporcie drogowym dają się we znaki polskim przewoźnikom. Chodzi przede wszystkim o deficyt kierowców zawodowych. Skala problemu jest tak duża, że środowisko transportowe stale podejmuje działania zmierzające do zasilenia tego rynku pracy. Szansa na zwiększenie liczby osób pracujących w tym zawodzie może być teraz całkiem realna. Już wkrótce bowiem osoby niesłyszące i niedosłyszące będą mogły starać się o prawo jazdy na ciężarówki. W wielu krajach taka praktyka jest z powodzeniem stosowana od lat.
W Polsce wciąż panuje jednak swego rodzaju stereotypu – uprzedzenie do niesłyszących. Gros osób zadaje sobie w związku z tym pytanie, czy ze względu na swoją niepełnosprawność słuchową tego typu kierowcy nie będą stwarzali zagrożenia na drodze? Uspokajamy, że głuchy kierowca to też dobry kierowca; czasami wręcz lepszy od swojego pełnosprawnego kolegi.
Ustawa o kierujących pojazdami do zmiany
W Polsce ok. 700 tyś osób ma problemy ze słuchem. Szacuje się, że 50% z nich może być zupełnie sprawnymi kierowcami (co roku ok. 300 osób z wadą słuchu przystępuje do egzaminu na prawo jazdy). Zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami od 2012 r. osoby z częściowym lub całkowitym ubytkiem słuchu mogą w Polsce uzyskać prawo jazdy kat. AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T. Niestety nie mają oni możliwości ubiegania się o uprawnienia kategorii C i C1, pozwalających kierować samochodami ciężarowymi, a także kategorii D i D1 zarezerwowanych na prowadzenie autobusów.
Wszystko wskazuje na no, że już wkrótce prawo w tym zakresie zostanie znowelizowane i głusi będą mogli zyskać uprawnienia kierowców zawodowych. Osoby niesłyszące nie będą miały jednak możliwości uzyskania uprawnień na autobusy. W przypadku kierowców transportu publicznego niezbędne jest bowiem komunikowanie się z pasażerami. W transporcie towarów takich obostrzeń nie ma.
Będą dalsze prace nad projektem
Przypomnijmy, że pomysł zakładający umożliwienie niesłyszącym dostępu do zawodu kierowcy zawodowego pojawił się w Sejmie pod koniec 2016 r.(wniosek o znowelizowanie prawa wpłynął do sejmowej komisji ds. petycji). Przewiduje on, że całkowity lub częściowy ubytek słuchu nie będzie przeciwwskazaniem zdrowotnym do uzyskania prawa jazdy na ciężarówkę, ani przesłanką do cofnięcia uprawnień. W projekcie przewidziano także możliwość zdawania egzaminu państwowego na prawo jazdy z darmową pomocą tłumacza języka migowego. Obecnie koszty takiej usługi zobowiązany jest pokryć sam egzaminowany.
Komisja ustawodawcza pozytywnie przyjęła projekt ustawy. Do projektu pojawiły się jednak opinie ministerstwa spraw zagranicznych, wskazujące na niezgodność z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady z 2006 r. w sprawie praw jazdy. Z analizy dokonanej niedawno na forum UE wynika jednak, że możliwe jest wydawanie praw jazdy także w przypadku kierowców z niektórymi wadami słuchu.
Kolejne spotkanie w tej sprawie odbyło się23.11.2017 r.. Zaopiniowano na nim dla Marszałka Sejmu komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami (przedstawicielem wnioskodawców był poseł Sławomir Piechota). Sejmowa komisja ustawodawcza nie odrzuciła wniosku i jednogłośnie zdecydowała o dalszych pracach legislacyjnych nad tym projektem.
Głuchy kierowca to też dobry kierowca
Decyzja komisji wydaje się być słuszna. Osoby niedosłyszące i niesłyszące są bowiem bardzo sprawnymi i bezpiecznymi kierowcami. Nie stwarzają żadnego zagrożenia dla ruchu drogowego (nie ma żadnego dowodu na to, że jest inaczej). Jak do tej pory nie odnotowano też żadnego wypadku z udziałem osób głuchych. Co więcej wykazano, że osoby te mogą być nawet lepszymi kierowcami niż kierowcy pełnosprawni, gdyż lepiej koncentrują się na drodze, mają bardziej wyostrzone pozostałe zmysły (przede wszystkim zmysł wzroku), nie ulegają też rozpraszaniu (nie rozmawiają przez telefon, nie słuchają radia itp.).
Wiele obaw ze strony społeczeństwa budzi też brak reakcji na sygnały dźwiękowe stosowane przez pojazdy uprzywilejowane w ruchu. Jednak mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że w samochodach prowadzonych przez osoby głuche wykorzystuje się już specjalne urządzenia, które informują, z której strony jedzie samochód na sygnale (komunikat o lokalizacji wyświetlany jest na kokpicie). Tego typu urządzenie w pojazdach montuje także coraz więcej zupełnie sprawnych kierowców.
Warto zaznaczyć, że w krajach europejskich takich, jak Belgia, Szwecja, Wielka Brytania i Irlandia oraz w USA i Kanadzie nie ma żadnych problemów z uzyskaniem przez kierowców z poważną wadą słuchu lub jego całkowitym brakiem uprawnień na prowadzenie ciężarówek.
Podsumowanie
Po całej Europie codziennie jeżdżą kierowcy zawodowi z wadami słuchu (niektórzy są całkowicie głusi). Także wielu polskich obywateli z tego typu niepełnosprawnością uzyskuje uprawnienia na prowadzenie ciężarówek za granicą. Być może już wkrótce również osoby niesłyszące mieszkające w Polsce uzyskają prawo jazdy kategorii C i C1 (na pojazdy o masie całkowitej przekraczającej 3,5 ton). Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa popiera tę inicjatywę.
Zadowoleni powinni być także przewoźnicy, którzy od dawna walczą z deficytem kierowców zawodowych. Wśród osób z problemem ze słuchem jest wielu takich, którzy chcieliby zostać kierowcami w transporcie towarów. Już teraz część z nich zgłasza się do ośrodków dla osób niepełnosprawnych z prośbą o szkolenie z prawa jazdy na samochody ciężarowe.
Proponowane zmiany w przepisach zapewne pomogą całej branży transportowej. Jest szansa, że nowelizacja przepisów wejdzie w życie od już od 01.01.2018 r.
Źródło: www.niepelnosprawni.pl, www.cargonews.pl, www.rp.pl, www.interia.pl, www.sejm.gov.pl