Już nie tylko owoce i warzywa.

Rosja nałożyła embargo na produkty rolne między innymi z krajów Unii Europejskiej, Australii, Kanady i oczywiście USA
W środę Prezydent Wladimir Putin podpisał embargo na produkty rolne i żywnościowe uderzające w państwa, które wcześniej już nałożyły sankcje na Rosję. Ustalenie listy produktów leżało po stronie premiera. Lista została ogłoszona w miniony czwartek i dotyczy:
- wołowiny świeżej, schłodzonej i mrożonej;
- wieprzowiny świeżej, schłodzonej i mrożonej
- mięsa drobiu świeżego, schłodzonego i mrożonego
- ryb i skorupiaków
- mleka i wyrobów mlecznych
- warzyw oraz jadalnych korzeni (np. marchew) i bulw (np. ziemniaki)
- owoców i orzechów
- kiełbas i wyrobów mięsnych oraz półproduktów do ich produkcji
- artykułów spożywczych na bazie tłuszczów roślinnych (np. margaryna)
Zgodnie z wydanym dekretem Rosja będzie mogła zmieniać listę produktów i towarów. Ma to ustrzec państwo prze brakiem towarów i wzrostem cen. Jak donoszą eksperci, embargo uderza w samą Rosję gdyż może spowodować znaczny wzrost inflacji. Wracając chociażby do kwestii polskich jabłek – przewiduje się, że do końca roku cena jabłek w Rosji wzrośnie nawet o 40%.
Lista produktów, których nie można wwozić do Rosji rośnie nieprzerwanie od końca lipca. Do dzisiaj zakazano już importu wyrobów mlecznych i soków owocowych z Ukrainy, bydła i wołowiny z Rumunii, jednej z odmian burbonu z USA. Ponadto Rosjanie zgłaszają zastrzeżenia do jakoś drobiu i jaj z USA oraz sera stosowanego w McDonald’s.
Czy wojna na zakazy zostanie przerwana? 50% żywności w Rosji pochodzi z importu, będą rosnąć ceny „zakazanych” produktów, a w sklepach Rosjanie za kilka miesięcy mogą zobaczyć puste półki. Kto okaże się „silniejszy” w tej walce?
12 sierpnia, 2014
Embargo – Rosja idzie na całość
by Mistrz Jacek • News, W krzywym zwierciadle
Już nie tylko owoce i warzywa.
Rosja nałożyła embargo na produkty rolne między innymi z krajów Unii Europejskiej, Australii, Kanady i oczywiście USA
W środę Prezydent Wladimir Putin podpisał embargo na produkty rolne i żywnościowe uderzające w państwa, które wcześniej już nałożyły sankcje na Rosję. Ustalenie listy produktów leżało po stronie premiera. Lista została ogłoszona w miniony czwartek i dotyczy:
Zgodnie z wydanym dekretem Rosja będzie mogła zmieniać listę produktów i towarów. Ma to ustrzec państwo prze brakiem towarów i wzrostem cen. Jak donoszą eksperci, embargo uderza w samą Rosję gdyż może spowodować znaczny wzrost inflacji. Wracając chociażby do kwestii polskich jabłek – przewiduje się, że do końca roku cena jabłek w Rosji wzrośnie nawet o 40%.
Lista produktów, których nie można wwozić do Rosji rośnie nieprzerwanie od końca lipca. Do dzisiaj zakazano już importu wyrobów mlecznych i soków owocowych z Ukrainy, bydła i wołowiny z Rumunii, jednej z odmian burbonu z USA. Ponadto Rosjanie zgłaszają zastrzeżenia do jakoś drobiu i jaj z USA oraz sera stosowanego w McDonald’s.
Czy wojna na zakazy zostanie przerwana? 50% żywności w Rosji pochodzi z importu, będą rosnąć ceny „zakazanych” produktów, a w sklepach Rosjanie za kilka miesięcy mogą zobaczyć puste półki. Kto okaże się „silniejszy” w tej walce?