Istnieje kilka metod transportu drogowego drewna. Do tych podstawowych zaliczamy:
– Metodę całego drzewa – przewozi się ścięte drzewo z koroną, następnie okrzesuje się je i przerzyna na składnicy. Dzięki temu powstaje surowiec drzewny.
– Metodę drzewa w częściach – po ścince drzewo dzielone jest na części, które są oddzielnie transportowane.
– Metodę całej strzały – jeszcze w lesie dokonuje się okrzesania ściętego drzewa. Dłużyce transportuje się do składnic.
– Metodę sortymentową – w lesie dokonuje się podziału drzewa na kłody, które transportuje się do składnic.
– Metodę drewna sypkiego – rozdrabnia się drzewo w lesie na zrębki. Następnie się je wywozi.
Niezależnie od metody transportu musi on się odbywać przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa. Kierowca musi być świadomy tego, że w każdej chwili mogą się zmienić warunki pogodowe na gorsze, bądź też zdarzy się coś nieoczekiwanego, co spowoduje przykładowo gwałtowne hamowanie. Sprzęt mocujący musi wytrzymać te wszystkie obciążenia. Kierowca ma obowiązek sprawdzić ładunek pod kątem rozłożenia i przeciążeń. Po przejechaniu kilku kilometrów należy ponownie sprawdzić mocowania, co podnosi poziom bezpieczeństwa transportu.
11 kwietnia, 2013
Metody transportu drewna
by Mistrz Jacek • Przepisy, Z branży • Tags: metody transportu drewna
– Metodę całego drzewa – przewozi się ścięte drzewo z koroną, następnie okrzesuje się je i przerzyna na składnicy. Dzięki temu powstaje surowiec drzewny.
– Metodę drzewa w częściach – po ścince drzewo dzielone jest na części, które są oddzielnie transportowane.
– Metodę całej strzały – jeszcze w lesie dokonuje się okrzesania ściętego drzewa. Dłużyce transportuje się do składnic.
– Metodę sortymentową – w lesie dokonuje się podziału drzewa na kłody, które transportuje się do składnic.
– Metodę drewna sypkiego – rozdrabnia się drzewo w lesie na zrębki. Następnie się je wywozi.
Niezależnie od metody transportu musi on się odbywać przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa. Kierowca musi być świadomy tego, że w każdej chwili mogą się zmienić warunki pogodowe na gorsze, bądź też zdarzy się coś nieoczekiwanego, co spowoduje przykładowo gwałtowne hamowanie. Sprzęt mocujący musi wytrzymać te wszystkie obciążenia. Kierowca ma obowiązek sprawdzić ładunek pod kątem rozłożenia i przeciążeń. Po przejechaniu kilku kilometrów należy ponownie sprawdzić mocowania, co podnosi poziom bezpieczeństwa transportu.