Miało być inaczej, a wyszło jak zwykle

Wprowadzenie elektronicznego poboru opłat na drogach krajowych miało polepszyć standardy, pomóc w utrzymaniu nawierzchni itd. … A jednak złośliwy chochlik sprawił, że ruch tranzytowy przeniósł się na drogi wojewódzkie i powiatowe. Teraz cierpią mieszkańcy miast. Minął już ponad rok od wprowadzenia Elektronicznego Systemu Poboru Opłat w Polsce. Dopiero teraz, po miesiącach zażaleń zgłaszanych przez  Zarządy Dróg Powiatowych, zorganizowane zostało spotkanie w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu.  Podczas spotkania przeanalizowano informacje na temat zdarzeń drogowych na drogach krajowych na Mazowszu oraz drogach samorządowych; przed i po wprowadzeniu elektronicznego systemu poboru opłat. Teraz wytypowane zostaną drogi samorządowe, na których występuje zwiększony ruch i wprowadzona będzie weryfikacja oznakowania w zakresie tonażu. Możliwe też, że na tych drogach zwiększy się kontrola… szkoda tylko, że tak późno.