Mobilna stacja diagnostyczna to automatyczne urządzenie służące do badania stanu technicznego pojazdów. Umożliwia ona przeprowadzenie bardzo dokładnej kontroli na drodze w stopniu porównywalnym do badania na stacji diagnostycznej. Pierwszy taki przyrząd pojawił się w lutym br. na Dolnym Śląsku. GITD stara się jednak by mobilne stacje diagnostyczne były na wyposażeniu każdego inspektoratu wojewódzkiego. Wszystko po to, by wyeliminować niesprawne pojazdy z polskich dróg, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo i zadbać o środowisko naturalne. Kiedy urządzenia te pojawią się całym kraju?
Autorska koncepcja
Autorem koncepcji pierwszej mobilnej stacji diagnostycznej w Polsce był Dolnośląski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego. Stworzone przez nich narzędzie od kilku miesięcy usprawnia procesy kontroli w transporcie drogowym oraz podnosi poziom bezpieczeństwa na drogach województwa.
Wyspecjalizowana stacja diagnostyczna umożliwia inspektorom zbadanie takich parametrów jak: stan układu hamulcowego, stan układu kierowniczego, stan układu zawieszenia, kondycję podwozia, czy wagę pojazdów. W wyposażeniu znajduje się m.in. jednostka sterująca z oprogramowaniem, urządzenie rolkowe do jednoczesnego obustronnego badania hamulców w pojazdach, zestaw wagowy, miernik nacisku na pedał hamulca, zestaw czujników ciśnień, szarpak hydrauliczny do kontroli luzów w układzie zawieszenia, wieloskładnikowy analizator spalin do silników benzynowych oraz dymomierz do silników diesla, tester płynu hamulcowego, analizator paliwa, tester dokumentów, miernik przepuszczalności światła, zestaw monitoringu wizyjnego, sonometr (do pomiaru hałasu), tester trzeźwości kierowcy (alcoblow), specjalne lustra oraz oświetlacze, pozwalające na prowadzenie kontroli także w nocy. Dzięki temu urządzeniu inspektorzy mogą wykryć o wiele więcej usterek niż podczas tradycyjnej kontroli.
Koszt urządzenia to ponad 800 tys. zł. Wykonanie i zakup został w połowie dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Jak przebiega kontrola?
Urządzenie należące do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu to kontener o długości ok. 6 m. Stacja jest transportowana przez samochód ciężarowy i przy pomocy wysięgnika może być rozłożona w dowolnym miejscu wybranym przez inspektorów (w ciągu zaledwie kilku minut). Sprawdzane pojazdy wjeżdżają do mobilnego punktu po specjalnym, rozkładanym podeście.
Inspektorzy ITD, tak samo jak policjanci z drogówki, mogą zatrzymać dowody rejestracyjne, wystawiać mandaty lub kierować wnioski do sądu. Jeśli wykryte zostaną drobne usterki, kierowca otrzymuje jedynie upomnienie. Jeśli jednak usterka jest większa (np. niesprawne hamulce), pojazd zostaje zatrzymany. Także pojazdy, w których zostanie stwierdzona nadmierna emisja spalin lub wycieki płynów eksploatacyjnych, mogą być wycofywane z ruchu.
Uwaga!!! Mobilna stacja diagnostyczna służy do kontroli zarówno transportu ciężkiego (samochodów ciężarowych, autobusów, busów), jak i samochodów osobowych, które budzą wątpliwości co do stanu technicznego.
Podobny sprzęt, choć innego typu i starszej budowy, wykorzystywany jest od 2011 roku w województwie kujawsko-pomorskim. W samym tylko 2014 roku dzięki niemu inspektorzy zbadali stan techniczny 960 ciężarówek i autobusów, z czego zatrzymano aż 320 dowodów rejestracyjnych. Oznacza to, że co trzeci pojazd był niesprawny, a kontrola uzasadniona.
Podsumowując
Mobilna stacja diagnostyczna, będąca autorskim projektem DWITD, pomaga w skutecznej realizacji zadań na rzecz dalszej poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ochrony środowiska oraz porządku w transporcie drogowym. Nic zatem dziwnego, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego czyni starania, żeby mobilne stacje kontroli pojawiły się w całym kraju. ITD będzie starać się o środki unijne na zakup kolejnych takich urządzeń. Na razie jednak nie wiadomo kiedy dokładnie takie „maszyny” zobaczymy na naszych drogach.
8 maja, 2015
Mobilne stacje diagnostyczne już niedługo w całej Polsce?
by Mistrz Jacek • News, Przepisy • Tags: kontrola, mobilne stacje
Mobilna stacja diagnostyczna to automatyczne urządzenie służące do badania stanu technicznego pojazdów. Umożliwia ona przeprowadzenie bardzo dokładnej kontroli na drodze w stopniu porównywalnym do badania na stacji diagnostycznej. Pierwszy taki przyrząd pojawił się w lutym br. na Dolnym Śląsku. GITD stara się jednak by mobilne stacje diagnostyczne były na wyposażeniu każdego inspektoratu wojewódzkiego. Wszystko po to, by wyeliminować niesprawne pojazdy z polskich dróg, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo i zadbać o środowisko naturalne. Kiedy urządzenia te pojawią się całym kraju?
Autorska koncepcja
Autorem koncepcji pierwszej mobilnej stacji diagnostycznej w Polsce był Dolnośląski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego. Stworzone przez nich narzędzie od kilku miesięcy usprawnia procesy kontroli w transporcie drogowym oraz podnosi poziom bezpieczeństwa na drogach województwa.
Wyspecjalizowana stacja diagnostyczna umożliwia inspektorom zbadanie takich parametrów jak: stan układu hamulcowego, stan układu kierowniczego, stan układu zawieszenia, kondycję podwozia, czy wagę pojazdów. W wyposażeniu znajduje się m.in. jednostka sterująca z oprogramowaniem, urządzenie rolkowe do jednoczesnego obustronnego badania hamulców w pojazdach, zestaw wagowy, miernik nacisku na pedał hamulca, zestaw czujników ciśnień, szarpak hydrauliczny do kontroli luzów w układzie zawieszenia, wieloskładnikowy analizator spalin do silników benzynowych oraz dymomierz do silników diesla, tester płynu hamulcowego, analizator paliwa, tester dokumentów, miernik przepuszczalności światła, zestaw monitoringu wizyjnego, sonometr (do pomiaru hałasu), tester trzeźwości kierowcy (alcoblow), specjalne lustra oraz oświetlacze, pozwalające na prowadzenie kontroli także w nocy. Dzięki temu urządzeniu inspektorzy mogą wykryć o wiele więcej usterek niż podczas tradycyjnej kontroli.
Koszt urządzenia to ponad 800 tys. zł. Wykonanie i zakup został w połowie dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Jak przebiega kontrola?
Urządzenie należące do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu to kontener o długości ok. 6 m. Stacja jest transportowana przez samochód ciężarowy i przy pomocy wysięgnika może być rozłożona w dowolnym miejscu wybranym przez inspektorów (w ciągu zaledwie kilku minut). Sprawdzane pojazdy wjeżdżają do mobilnego punktu po specjalnym, rozkładanym podeście.
Inspektorzy ITD, tak samo jak policjanci z drogówki, mogą zatrzymać dowody rejestracyjne, wystawiać mandaty lub kierować wnioski do sądu. Jeśli wykryte zostaną drobne usterki, kierowca otrzymuje jedynie upomnienie. Jeśli jednak usterka jest większa (np. niesprawne hamulce), pojazd zostaje zatrzymany. Także pojazdy, w których zostanie stwierdzona nadmierna emisja spalin lub wycieki płynów eksploatacyjnych, mogą być wycofywane z ruchu.
Uwaga!!! Mobilna stacja diagnostyczna służy do kontroli zarówno transportu ciężkiego (samochodów ciężarowych, autobusów, busów), jak i samochodów osobowych, które budzą wątpliwości co do stanu technicznego.
Podobny sprzęt, choć innego typu i starszej budowy, wykorzystywany jest od 2011 roku w województwie kujawsko-pomorskim. W samym tylko 2014 roku dzięki niemu inspektorzy zbadali stan techniczny 960 ciężarówek i autobusów, z czego zatrzymano aż 320 dowodów rejestracyjnych. Oznacza to, że co trzeci pojazd był niesprawny, a kontrola uzasadniona.
Podsumowując
Mobilna stacja diagnostyczna, będąca autorskim projektem DWITD, pomaga w skutecznej realizacji zadań na rzecz dalszej poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ochrony środowiska oraz porządku w transporcie drogowym. Nic zatem dziwnego, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego czyni starania, żeby mobilne stacje kontroli pojawiły się w całym kraju. ITD będzie starać się o środki unijne na zakup kolejnych takich urządzeń. Na razie jednak nie wiadomo kiedy dokładnie takie „maszyny” zobaczymy na naszych drogach.