Powalczymy z Norwegią?

Norwegia

Ustalona przez Norwegię na wysokim poziomie, bo 18 euro za godzinę pracy kierowcy płaca minimalna mająca bije w polski transport. My jednak nie zamierzamy pochylić głowy i płacić zgodnie z norweskimi przepisami. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zwróciło się do Komisji Europejskiej z wątpliwościami, które nasuwają się w przypadku minimalnego wynagrodzenia. Jak poinformował wiceminister Paweł Olszewski, nasze władze chcą by Komisja Europejska oceniła zgodność norweskich przepisów z regulacjami Europejskiego Obszaru Gospodarczego, którego członkiem jest również Norwegia i choć nie jest członkiem Unii Europejskiej, to jednak została zobowiązana do przestrzegania ustaleń EOG.

W wyjaśnienie tej sprawy włączyło się również Ministerstwo Spaw Zagranicznych, które wystosowało pismo z pytaniami do ambasady Norwegii, które dotyczą kwestii formalnych i technicznych. Odpowiedź jeszcze nie wpłynęła.

Branża transportowa jest zaniepokojona podejmowaniem działań przez państwa europejskiej związanych z ustaleniem płacy minimalnej. Mają świadomość, że jeśli Komisja Europejska nie podejmie stosownych i radykalnych działań, to o ustalenie stawek minimalnego wynagrodzenia dla kierowców poruszających się pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, pokuszą się także inne poza Niemcami, Francją i Norwegią państwa. Przypomnijmy, że temat płacy minimalnej był już dyskutowany we Włoszech i Holandii, tu jednak brak jeszcze ostatecznych ustaleń. Zdaje się, że państwa te czekają na stanowisko Unii Europejskiej dotyczące ustalenia płacy na poziomie minimalnym .

Jak będzie wyglądał rynek transportowy w Europie za kilka miesięcy? Ciężko cokolwiek powiedzieć. Na dzisiaj wiadomo jedna, sytuacja dla polskich przewoźników nie przedstawia się kolorowo.