Ryczałt za nocleg w kabinie – co dalej?

Trzy miesiące minęły od uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca bieżącego roku, a dotyczącej wypłaty kierowcom ryczałtu za noclegi. Przypominamy, że uchwała dotyczy sytuacji, kiedy kierowca podczas wykonywania przejazdów służbowych za granicą, nocleg spędzał w kabinie pojazdu. W takim wypadku pracodawca uchwałą SN został zobowiązany do wypłaty kierowcy ryczałtu za nocleg do trzech lat wstecz. W swojej uchwale SN stwierdził, że wysokość ryczałtu musi być zgodna z rozporządzeniem ministra pracy i polityki społecznej, bądź wyższa, jeśli tak ustalono w dokumentach wewnętrznych firmy. W związku z tym minimalna wysokość ryczałtu powinna wynosić 25% limitu noclegowego określonego dla danego państwa.

kabina-tira

DWA STANOWISKA PRAWNICZE

Obecnie prawnicy wypowiadający się w kwestii wypłaty ryczałtów dzielą się na tych, którzy uważają uchwałę Sądu Najwyższego za mało istotną i dotykającą jedynie konkretnych firm czy sytuacji, a jej zapisy za niejasne na tyle, że nie należy się nimi przejmować. Drugą grupę prawników tworzą ci, którzy głośno mówią o skutkach i zagrożeniach, jakie uchwała może wywołać i podejmują kroki mające na celu podważenie uchwały Sądu Najwyższego.

Podkreślić należy, że orzeczenie SN nie uderza w przedsiębiorców, których kierowcy mieli tak zwane samozatrudnienie, nie dotyczy także tych, którzy zgodnie z rozporządzeniem MPiPS wypłacali ryczałt. Problem dotyka przewoźników, którzy ryczałtu swoim kierowcom nie wypłacali, bądź wypłacali w niższej wysokości niż wskazuje na to rozporządzenie ministra, choć dotyczy pracowników sfery budżetowej.

SKALA ROSZCZEŃ

Ocenia się, że skala roszczeń kierowców wobec przewoźników może sięgnąć ponad 1,5 miliarda złotych. Najbardziej uderzą one w małe przedsiębiorstwa transportowe, gdzie szacunkowo wysokość roszczenia jednego kierowcy może wynosić od 40 do 60 tysięcy złotych.

Mówi się obecnie o tym, że duże przedsiębiorstwa transportowe przez wzgląd na wypłatę roszczeń przetrwają poprzez ograniczenia przez jakiś czas swoich inwestycji i wprowadzenie oszczędności kosztem własnych pracowników, w tym przypadku także kierowców. Po wyroku SN w pierwszej kolejności pozwane przez kancelarie prawnicze zostaną duże firmy. Prawnicy będą występować z pozwem zbiorowym wobec przedsiębiorstw, w których mogą liczyć na wypłatę odszkodowań. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że uchwała Sądu Najwyższego uderza przede wszystkim w małe i średnie firmy świadczące usługi transportowe. Tu z pozwami wystąpią także kancelarie prawnicze, przewoźnicy sprawdzani będą przez Powiatowe Inspekcje Pracy. W późniejszym trybie, kiedy ścieżka sądowa będzie już wypracowana, może paradoksalnie dochodzić do sytuacji, kiedy kierowca pokłóci się ze swoim pracodawcom i chociażby przez możliwość użycia ogólnie dostępnych gotowych wzorów pozwów, będzie żądał wypłaty ryczałtu.

 

MĄDRY KIEROWCA?

Szansy w zmniejszeniu ilości pozwów można upatrywać w rozsądku kierowców. Jeśli będą oni sądzić się z pracodawcami, to sami podetną gałąź, na której siedzą. Trudno bowiem będzie im znaleźć zatrudnienie, kiedy doprowadzą do bankructwa zdecydowaną większość przedsiębiorstw transportowych. Aktualnie związki zawodowe zaczynają głośno deklarować, że będą apelowały do kierowców, żeby nie występowali oni z pozwami wobec tych, którzy za pracę im płacą. Przedstawiciele kierowców są gotowi szukać kompromisu w rozmowach z pracodawcami.

Paradoksem nadal pozostaje fakt, że obecnie kabiny pojazdów spełniają wszelkie wymogi europejskie pod kątem wygody odpoczynku, w tym noclegu dla kierowcy. Państwa Zachodniej Europy nie płacą kierowcom ryczałtu, jedynie niektóre z nich wypłacają tak zwane świadczenia sanitarne, tj. kwotę od 3 do 5 euro przeznaczoną na opłacenie możliwości skorzystania z prysznica czy toalety na parkingu.

 

ZMIENIAĆ UMOWY?

Kwestią nurtującą przewoźników pozostaje jeszcze zmiana w dotychczasowych zapisach umowy. Przedsiębiorcy nie wiedzą, czy dokonując zmian w umowach o pracę nie przyznają się tym samym do błędu wypłaty wcześniejszych świadczeń bądź ich braku, a to może zostać wykorzystane przeciwko nim w sądzie. Prawnicy sugerowali przedsiębiorcom obniżenie do minimum diety i wpisanie właściwej wysokości ryczałtu za nocleg. Przy czym zaznaczają, aby tłumaczyć kierowcom, że ogólnie wysokość wypłacanego świadczenia się nie zmieni, następuje tylko zmiana w proporcjach jego rozłożenia.

Prawnicy reprezentujący środowisko przewoźników podejmują kroki mające na celu podważenie uchwały Sądu Najwyższego. Jak sami twierdzą, Sąd nie wyłożył dostatecznie silnych argumentów w uzasadnieniu wyroku, co daje szanse na walkę z nim.

Na potwierdzenie wspomnieć można, że na ostatniej konferencji Transport Manager Maciej Wroński mówił o działaniach, jakie w tym zakresie podejmuje organizacja Transport Logistyka Polska.

Na wyniki działań trzeba będzie jednak poczekać… Natomiast przewoźnikom powinno się życzyć rozsądnych kierowców i mądrych rozwiązań w zakresie wypłaty roszczeń.