Ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych i jej wpływ na polski transport

Widmo podwyżek cen paliw coraz bliżej

  1. Kolejny cios dla polskiego transportu drogowego
  2. Wzburzenie środowiska przewoźników
  3. Podsumowanie

Polski transport znów staje przed bardzo trudnym wyzwaniem. Wyzwaniem, które może niestety doprowadzić do upadku części firm przewozowych. Rząd PIS przygotował bowiem projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Wiąże się to ze znaczną podwyżką cen paliw. Rząd widmo podwyżek tłumaczy rosnącymi potrzebami w zakresie inwestycji drogowych oraz zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach lokalnych. Tzw. impuls rozwojowy może odbić się czkawką wszystkim Polakom. Nowy podatek uderzy bowiem nie tylko w przedsiębiorców transportowych, choć to oni najboleśniej odczują skutki zmian przepisów.

Co dokładnie zawiera projekt ustawy i jak wpłynie on na polski transport i całą gospodarkę?

  1. Kolejny cios dla polskiego transportu drogowego

Polskie firmy transportowe od dłuższego czasu borykają się z poważnymi problemami. Głównym z nich jest wprowadzenie płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców w niektórych krajach Europy Zachodniej (przed wszystkim MiLoG w Niemczech i Loi Macron we Francji) oraz zakaz wykonywania odpoczynków w kabinie. Działania protekcjonistyczne stosowane w tych krajach mają na celu wyparcie tańszych przewoźników z rynków Unii. Dodatkowo obostrzenia ze strony Rosji, wzrost kosztów ubezpieczeń komunikacyjnych, podatek od środków transportu czy e-myto powodują poważne obciążenie rodzimych transportowców. Już teraz część firm przewozowych prowadzi działalność na pograniczu opłacalności.

Jednak i polski rząd chce dołożyć branży nowych zmartwień. 12 lipca 2017 r. odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych. Zakłada on powołanie do życia Funduszu Dróg Samorządowych, a co za tym idzie wprowadzenie nowego podatku drogowego. Opłata ta będzie doliczona do kosztów paliwa; jej wysokość wzrośnie o 25 gr. za litr benzyny i oleju napędowego oraz 37 gr. za kg gazu. Stawki te maja podlegać corocznej waloryzacji.

Już teraz zakup paliwa stanowi ok. 40% wszystkich kosztów firm transportowych. Po podwyżce przedsiębiorcy zapłacą  ok. 10 tyś PLN rocznie więcej tylko za jedną ciężarówkę. Przeciętny Polak wyda ok. 350 PLN więcej w ciągu roku. Budżet wzrośnie dzięki temu o ok. 5 mld PLN. Wpływy z daniny zostaną przeznaczone na budowę i przebudowę dróg krajowych i samorządowych. Jednak tworzenie kolejnych instrumentów dla finansowania budowy i modernizacji dróg nie jest dla przewoźników wystarczającą rekompensatą za podniesienie kosztów paliwa.

Oczywiście wzrost cen paliw przełoży się na wzrost kosztów usług transportowych i dostarczanych towarów. Skutki podwyżek odczują zatem wszyscy konsumenci.

  1. Wzburzenie środowiska przewoźników

Nie bez znaczenia jest  to, że wprowadzając opłatę paliwową PIS łamie swoje obietnice wyborcze. Partia rządząca deklarowała bowiem dwa lata temu, że obniży udział podatku w paliwie, a obecnie stosuje taktykę zupełnie odwrotną. Proces legislacyjny odbywa się w błyskawicznym tempie. Nie zostały przeprowadzone też żadne konsultacje społeczne.

Transportowcy oskarżają rząd o zamach na polski transport. Zarzucają politykom, że zamiast chronić przedsiębiorców i walczyć o ich pozycję na rynku europejskim, posłowie dodają im kolejne obciążenia. To może doprowadzić do upadłości wielu firm transportowych i zwolnień pracowników. Przewoźnicy deklarują gotowość do strajku.

Wprowadzeniu nowej daniny sprzeciwiają się środowiska przewoźników (w tym największe zrzeszenia). ZMPD wystosowało już pismo do polityków, parlamentarzystów i prezydenta, wzywając ich do odłożenia prac legislacyjnych i przeprowadzenia wnikliwej analizy tego bardzo kontrowersyjnego projektu.

  1. Podsumowanie

Nowy podatek na finansowanie remontów i budowę dróg lokalnych  z dużą dozą prawdopodobieństwa zostanie wprowadzony już niebawem. Projektem ustawy zajmują się właśnie komisje Infrastruktury oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Niestety wzrost cen paliwa wpłynie bardzo szybko na koszty świadczenia usług transportowych oraz inne ceny (żywność, inne towary oraz transport publiczny).

Informacja za: www.zmpd.pl, www.rynekinfrastruktury.pl, www.rp.pl, www.tvn24bis.pl,